Misiek Posted February 12, 2018 Share Posted February 12, 2018 Silnik 1.2 8V 60 KM (plus 10 kuni za kur.wski lakier ) Rok: 2004 Paliwo: benzyna/gaz (II generacja) Do tej pory zrobione: - wahacze przód LP - wymieniona chłodnica - wymieniony reduktor na BRC (poprzednio jaki tartarini czy cuś) - hamulce przód/tył (tarcze,klocki,bębny,sworznie,zaciśki) - wymiana TPS i silniczka krokowego - wymiana butli LPG bo starej skończyła się legalizacja - czujnik ABS i sonda lambda - amortyzatory przód i tył - sprężyny przód i tył - zawór tankowania LPG wraz z przewodami Jeśli o czymś zapomniałem to dopiszę A teraz zdjęcia: 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sewerin Posted February 12, 2018 Share Posted February 12, 2018 Silnik 1.2 8V 60 KM (plus 10 kuni za kur.wski lakier ) Rok: 2004 Paliwo: benzyna/gaz (II generacja) Do tej pory zrobione: - wahacze przód LP - wymieniona chłodnica - wymieniony reduktor na BRC (poprzednio jaki tartarini czy cuś) - hamulce przód/tył (tarcze,klocki,bębny,sworznie,zaciśki) - wymiana TPS i silniczka krokowego - wymiana butli LPG bo starej skończyła się legalizacja - czujnik ABS i sonda lambda - amortyzatory przód i tył - sprężyny przód i tył - zawór tankowania LPG wraz z przewodami Jeśli o czymś zapomniałem to dopiszę A teraz zdjęcia: Fajny! A z kim to się Diabeł dupą spotkał? Tak ,tak dobrze czytasz. Nie z dupą tylko dupą I widzę ,że ostatnio lawetą śmigał... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 12, 2018 Author Share Posted February 12, 2018 Takiego już kupiłem. Wstyd się przyznać ale jest po "L". Wcześniejszej historii jego nie znam. Może nawet nie chcę Jestem 3 właścicielem. Najpierw kursował jako L, później nabył je klient. Teraz mam ja. Trochę był zaniedbany ale jakoś go ogarniam. Jest to mój Daily car. Ma mię zawieźć do pracy i niej przywieźć. Mocą nie powala. Ogólnie jestem zadowolony. Pozdrawiam 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sewerin Posted February 12, 2018 Share Posted February 12, 2018 Takiego już kupiłem. Wstyd się przyznać ale jest po "L". Wcześniejszej historii jego nie znam. Może nawet nie chcę Jestem 3 właścicielem. Najpierw kursował jako L, później nabył je klient. Teraz mam ja. Trochę był zaniedbany ale jakoś go ogarniam. Jest to mój Daily car. Ma mię zawieźć do pracy i niej przywieźć. Mocą nie powala. Ogólnie jestem zadowolony. Pozdrawiam Co to znaczy jest po "L"? W sensie po Lady?Nie qmam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 12, 2018 Author Share Posted February 12, 2018 Takiego już kupiłem. Wstyd się przyznać ale jest po "L". Wcześniejszej historii jego nie znam. Może nawet nie chcę Jestem 3 właścicielem. Najpierw kursował jako L, później nabył je klient. Teraz mam ja. Trochę był zaniedbany ale jakoś go ogarniam. Jest to mój Daily car. Ma mię zawieźć do pracy i niej przywieźć. Mocą nie powala. Ogólnie jestem zadowolony. Pozdrawiam Co to znaczy jest po "L"? W sensie po Lady?Nie qmam. Jest po nauce jazdy 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Orkan Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 Takiego już kupiłem. Wstyd się przyznać ale jest po "L". Wcześniejszej historii jego nie znam. Może nawet nie chcę Jestem 3 właścicielem. Najpierw kursował jako L, później nabył je klient. Teraz mam ja. Trochę był zaniedbany ale jakoś go ogarniam. Jest to mój Daily car. Ma mię zawieźć do pracy i niej przywieźć. Mocą nie powala. Ogólnie jestem zadowolony. Pozdrawiam Co to znaczy jest po "L"? W sensie po Lady?Nie qmam. Jest po nauce jazdy Mój brat kiedyś kupił Uno po L-ce, miało wtedy ok, 100 k przebiegu. Jak je sprzedawał, to miało ponad 300 k i to na oryginalnym sprzęgle Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 13, 2018 Author Share Posted February 13, 2018 Takiego już kupiłem. Wstyd się przyznać ale jest po "L". Wcześniejszej historii jego nie znam. Może nawet nie chcę Jestem 3 właścicielem. Najpierw kursował jako L, później nabył je klient. Teraz mam ja. Trochę był zaniedbany ale jakoś go ogarniam. Jest to mój Daily car. Ma mię zawieźć do pracy i niej przywieźć. Mocą nie powala. Ogólnie jestem zadowolony. Pozdrawiam Co to znaczy jest po "L"? W sensie po Lady?Nie qmam. Jest po nauce jazdy Mój brat kiedyś kupił Uno po L-ce, miało wtedy ok, 100 k przebiegu. Jak je sprzedawał, to miało ponad 300 k i to na oryginalnym sprzęgle Ja u siebie sprzęgło wymieniłem. Zapomniałem wspomnieć w poście. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sewerin Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 To Elka nie L hehe . Od razu bym się jorgnął Ale Elka na kombi??? TZN kombi na Elce??? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tazz Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 To Elka nie L hehe . Od razu bym się jorgnął Ale Elka na kombi??? TZN kombi na Elce??? Dawid jakie kombi? Co Ty kur.. ćpiesz? Bierzesz kwas czy co? Albo bierz połowę albo zmień dilera zobacz w pierwszym poście o jakim aucie jest mowa 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sewerin Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 To Elka nie L hehe . Od razu bym się jorgnął Ale Elka na kombi??? TZN kombi na Elce??? Dawid jakie kombi? Co Ty kur.. ćpiesz? Bierzesz kwas czy co? Albo bierz połowę albo zmień dilera zobacz w pierwszym poście o jakim aucie jest mowa O kutwa mać!Posty mi się pomyliły. Admin prośba o usunięcie tych pomyłkowych. Qrde oglądąłem co innego a odpisałem na co inneog. Mea culpa!Mea maxima culpa! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 13, 2018 Author Share Posted February 13, 2018 To Elka nie L hehe . Od razu bym się jorgnął Ale Elka na kombi??? TZN kombi na Elce??? Dawid jakie kombi? Co Ty kur.. ćpiesz? Bierzesz kwas czy co? Albo bierz połowę albo zmień dilera zobacz w pierwszym poście o jakim aucie jest mowa O kutwa mać!Posty mi się pomyliły. Admin prośba o usunięcie tych pomyłkowych. Qrde oglądąłem co innego a odpisałem na co inneog. Mea culpa!Mea maxima culpa! Co ja pacze . Nic dodać nic ująć Swoją drogą Oma w "L" hmmm... Kurde zaraz oblukam dach i sprawdzę dywanik od strony pasażera. Może jakieś dziury znajdę 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tazz Posted February 13, 2018 Share Posted February 13, 2018 Oj możesz znaleźć jakieś dziury , nie zdziw się Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 13, 2018 Author Share Posted February 13, 2018 Oj możesz znaleźć jakieś dziury , nie zdziw się Na razie się powstrzymam. Chcę spać spokojnie 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
pawelino87 Posted February 24, 2018 Share Posted February 24, 2018 To że po ELCE to może i lepiej, więcej dbane i serwisowane. Tylko ta kierownica chyba nie wytrzymała piętna i nacisku podczas manewrów na placu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 24, 2018 Author Share Posted February 24, 2018 To że po ELCE to może i lepiej, więcej dbane i serwisowane. Tylko ta kierownica chyba nie wytrzymała piętna i nacisku podczas manewrów na placu. Może i serwisowane. Co do kiery to masz rację Trochę w nie włożyłem. Jednak zawsze jest coś jeszcze..... 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted February 24, 2018 Author Share Posted February 24, 2018 No to teraz tak ilustracyjnie (nie z wszystkiego mam zdjęcia) co robiłem: - czyszczenie przepustnicy (przy okazji wymiana krokowego i TPS): Jak widać dołożyłem też czujnik temperatury do reduktora aby w odpowiednim momencie zasilił centralkę LPG. dzięki temu uniknąłem przełączania gazu zbyt wcześniej lub przy niskich temperaturach. I tak aby jechać na gazie muszą być spełnione 2 warunki (kolejność zachowana,mowa o automacie): 1 - temperatura reduktora ponad 25 stopni (podane jest wtedy napięcie 12V na centralkę LPG) 2 - obroty/min 2200 (załączą się elektrozawór gazu) Ogólnie mam 3 tryby pracy przełącznika LPG I - praca stała na benzynie 0 - tryb awaryjny - tylko gaz II - automat (opis wyżej) - wymiana świec i przewodów WN: 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted May 2, 2018 Author Share Posted May 2, 2018 (edited) Dawno nie byłem u diabła. Więc trzeba coś napisać o sztruclu Padł rozrusznik. Dokładnie to wirnik ma zwarcie i trzeba kupić używkę, aby to jeździło Ale żeby wykręcić to ustrojstwo to trzeba mieć kanał i zholować diabła. Dzięki za pomoc @Ariel jeszcze raz. A ta ilustracyjnie co i jak: Najpierw holowanie (co by zapalił, bo nie kręci rozrusznik) i wjazd na kanał: Teraz wymontowanie rozrusznika: I mam skurczybyka : Wymontowany no to powrót z powrotem. tym razem hol do końca, bo po wymontowaniu rozrusznika włączyło się zabezpieczenie (przerwa w obwodzie była). Teraz pomiary: Edited May 3, 2018 by Misiek 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tazz Posted May 3, 2018 Share Posted May 3, 2018 Nie ma to jak auto "proste w obsłudze z mnóstwem miejsca pod maską 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted June 14, 2018 Author Share Posted June 14, 2018 Po dłuższej obecności można cuś napisać. Mianowicie rozrusznik zrobiony. Zamontowany i diabeł się ucieszył, bo morze jeździć. Właściciel to samo Jednak jeszcze parę rzeczy do zrobienia: - czujniki ABS tył lewy i prawy - prawdopodobnie skrzynia biegów szwankuje i trzeba by było łożyska wymienić, bądź inna skrzynię łatwić i podmianka. - i jeszcze parę innych rzeczy. Zawsze coś Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted June 20, 2018 Author Share Posted June 20, 2018 Po dłuższym czasie postanowiłem wystprzątać diabła w środku: 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted July 20, 2018 Author Share Posted July 20, 2018 Z racji że częściej jeżdżę omegą, po dłuższym czasie postanowiłem odpalić diabła. I tu niespodzianka na desce w postaci ikony akumulatora. Nawet po uruchomieniu. Myślę o co kaman. Po chwili czuje jak coś się dymi spod maski. Ja zaglądam a tam pasek od alternatora kopci. Nawet kluczem nasadowym ciężko miał. Okazało się że alternator ani drgnie, jakby był zatarty. I zaś demontaż i kupno jakieś używki. No i nowy pasek. Ah te kropki Dobrze że jest misiowóz Po demontażu udało się rozruszać ale jakby łożysko siadło. I takie zdjęcia. Najśmieszniejsze jest to, że nic przy nim nie robiłem. Nie jeździłem nim jakieś 2 tygodnie. Wymiziane Samsungiem Galaxy S7 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tazz Posted July 20, 2018 Share Posted July 20, 2018 Wygląda jakby go rozsadzilo (spuchnal od srodka). Ciekawe co mu się stali, dobrze że się nie zapalił. Uratowany juz? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted July 20, 2018 Author Share Posted July 20, 2018 (edited) 2 minuty temu, Tazz napisał: Wygląda jakby go rozsadzilo (spuchnal od srodka). Ciekawe co mu się stali, dobrze że się nie zapalił. Uratowany juz? Jeszcze nie. Muszę jakąś sprawną używkę ogarnąć, nowy pasek i założyć. Edited July 20, 2018 by Misiek 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Misiek Posted June 10, 2019 Author Share Posted June 10, 2019 Do zamknięcia. Diabeł sprzedany Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aros Posted June 11, 2019 Share Posted June 11, 2019 Na prośbę autora zamykam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts