Jump to content
Omega Elite Klub

Problem po wymianie Silnika


Danielos82

Recommended Posts

 

 

Witam, może wy mi pomożecie panowie bo mi już brakuje sił, zacznę od początku.

 

 

 

 

Padł mi silnik w omie rocznik 1996 motor x20xev zagazowany sterownik silnika chyba z 98. Na pobliskim szrocie u znajomego zajechała oma z Niemiec ze sprawnym silnikiem z 1994r na starszym sterowniku simtec 56.1? dobrze piszę? podjechałem sprawdziłem, kupiłem okazyjnie na złomie wszystko grało jak należy, po uszczelnieniu wymianie rozrządu itd wsadziliśmy silnik prócz różnicy w misce olejowej i czujniku wału korbowego nie dojrzałem różnic(różnił się wtyczką i numerami), zacząłem podpinać wszystko do kupy. Pierwsze odpalenie a tu dupa silnik trzęsie jakby nie chodził na wszystkich cylindrach czasami nawet gaśnie, świece nowe kable nowe cewka została z mojego samochodu czujnik wałka rozrządu nowy siemensa z mojego silnika czujnik położenia wału korbowego z mojego silnika oryginalny, czujniki temperatury nowe z mojego silnika mają kilka miesięcy, zero błędów na kompie, założyłem też listwę wtryskiwaczy z mojego silnika ale też nic się nie zmieniło brakuje mi pomysłów, Od razu uprzedzę że gniazda świec mam suche jak pieprz :D/emoticons/biggrin@2x.png 2x" title=":D" width="20" /> Pomocy !

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

 

Wszystko przełożyłem został tylko czujnik spalania stukowego. silnik już chodzi na wszystkich garach ale niestety nie chce trzymać obrotów czasami skaczą na jakieś 2-3 tyś, a czasami spadają i auto ledwo chodzi albo gaśnie jak wcisnę gaz jest taki objaw jakby ciągnął powietrze lewe, na kompie wszystko niby ok poza odczytem przepływki na wolnych w tym wypadku 1100 obrotów niżej nie chce zejść, jakieś 25 kg/h powietrza zasysanego na dwóch przepływkach. mierzyłem przejścia na przewodach od przepływki niby ok komp nie sygnalizuje błędów założyłem też drugi sterownik silnika chodzi tak samo. Już nie mam pomysłów przekładałem silniczki krokowe ale wszystkie używane na poprzednim silniku chodziło cacy.

 

 

Link to comment
Share on other sites

 

problem rozwiązany. postanowiłem zostawić na kilkanaście minut samochód żeby popracował, po jakimś czasie zaczęło syczeć w okolicach kolektora ssącego, pod kilkukrotnym dodaniu gazu zaczęło piszczeć, na oko nie było widać gdzie piszczy, wymieniłem gumki od wtryskiwaczy beny, dokręciłem dysze gazowe nie pomogło, dopiero jak zdjąłem kolektor ssący okazało się że jakimś cudem uszczelka kolektora się przerwała pomiędzy dwoma cylindrami i zaciągało powietrze (uszczelka reinz'a) pod złożeniu wszystkiego silniczek chodzi elegancko opłacało się pomęczyć :D.

 

 

Link to comment
Share on other sites

 

CZasem taka pierdoła a tyle kłopotu :)/emoticons/smile@2x.png 2x" title=":)" width="20"> Fajnie że autko znowu żyje :)/emoticons/smile@2x.png 2x" title=":)" width="20">

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.