Popular Post psczelaszkov Posted April 15, 2019 Popular Post Share Posted April 15, 2019 Czas sie wprowadzić i na to forum. Sedes w trakcie prac serwisowo-kaskaderskich wiec zostalo mi użytkować biednego karawana. Karawan rocznik 91. Kupiłem go przypadkiem, szukając nowego monitora z ciekawośći sprawdziłem jakie omegi mam w cenie monitora w pobliżu. Objawiła się wystawiona 30 minut przed 30km od domu. W Polsce od 2004. Wszystkie szyby nie wliczajac czolowej sa z tymi samymi nr. Ksiazka serwisowa konczy sie na 2000roku. Z bajerów to ma podgrzewane spryski które juz nie raczą zbytnio grzać i hak z pompowanymi wentylem amorami, z czego jeden trzasł więc tymczasowo sa zwykłe gazowo-olejowe Z ciekawostek to na ostatniej stronie sa dane klienta któremu przysługuje gwarancja, czyli pewnie pierwszy wlaściciel, adres wskazuje na jakis jednorodzinny domek ;p Jeździ mieli kapora i legenda glosi ze licznik zamyka czego jeszcze nie sprawdzałem. Ale po kolei, silnik to jednostka ktora powoduje wychylanie sie ludzi zza monitorka kiedy ją wymawiasz szukając czesci, bo nikt już o niej nie pamięta. Niezna kultury pracy bo na co to komu. 23DTR Samochód robił od 2012 za "kurnik"(5cm czarnoziemu w podszybiu i te bajery) i jeszcze go do konca nie odszczurzyłem, ale to głównie przez sedesa. Na aukcji było tak. W realu prawy blotnik byl wygiety na zewnatrz przy drzwiach i brak tarcz kotwicznych = rozebrane piasty. Mial isc na wrak race przez brak papierów na oględzinach, ale wszystkie się odnalazły przy odbiorze. Ładowany widlakiem i sciągany podnośnikiem. Na wejściu jakieś cuda z świecami, jeden kabel uciety, dodany przekaznik który nic nie robił. A po zalaniu wody wypłyneły magiczne kluski. UPG do wymiany. W sumie to ponoć normalne przy tym silniku i w sumie nie dziwota bo ile parciana uszczelka moze wytrzymac w dieslu. Po sladach sadzy na bloku wychodzilo na to ze wszystkie cylindry połączyły siły. Uszczelka miala wybite GM wiec przypuszczam oryginalny przebieg 240k i fabryczna uszczelke. Silnik wyszedl przed czasami EGR'ow wiec kolektor ssacy czysty, nagar na tlokach delikatny do sciagniecia palcem, lekkie ranty ale to niebo w porownaniu z sedesem przed remontem. Powcinało mi połowe zdjęć, zostały mi głównie przed remontowe. Całe szczęście że to jeden z tych silników przy których dłużej się szuka kluczy niż wykonuje prace serwisowe więc ściągniecie głowicy która poniekąd waży chyba tyle co cały silnik w nowym golfie. Było formalnością. Głowica poszła do sprawdzenia szczelności i szlifu zaworów/gniazd. Zderzak wycinany szlifierka, bo wszystko na pordzewiałe wkręty które odmówiły współpracy. Omega miała jak dobrze rozumiem dobre 2 dzwony, albo i jeden? W kazdym razie chyba urwane kolo wjechalo w sciane grodziowa. bo jest poszargana i byla lekko zgnita, wstawiona tigiem blacha 2mm i zabezpieczona reszta wgniotek w nadkolu. Niby kwalifikuje sie do wycięcia w calości, ale pod konserwacja jest to prawie nie widoczne i na nic niewpływa więc zostawiłem na ten moment. Coś słupo podobnego wjechalo miedzy intercooler a chlodnice, przez co pas przedni w całosci do wymiany i jak sie rozpedzic to część fartucha znajdujaca sie pod airboxem, też niewidoczne więc zostawiam. Chłodnica dziurawa (5żeber), kupilem druga sprawna, ale po rozpakowaniu okazalo sie ze króciec przelewowy jest urwany i trzeba czapki przełożyc, ale przekładajac stwierdzilem że zamkne uszkodzone żebra i wyczyszcze z szlamu reszte. Coś pomogło bo ciśnienie w układzie utrzymuję się pare dni więc jest szczelnie i mam chlodnice w zapasie Po dzwonie cofnięte zawiasy maski przy otwieraniu pojechaly z szyba, więc też do wymiany. Piach w przegubach, nie udalo sie odratowac kwalifikują sie do wymiany w międzyczasie. Tarcze kotwiczne "odbudowane" z tych blaszek nierdzewnych dostepnych na allegro, "kotwica" wycięta z tarcz ze szrotu i górne podparcia szczęk wspawane z jak dobrze pamietam grubych na 1cm płaskowników. Ogólnie to juz raczej nie zgnije. Będe regulował ponownie ręczny to zrobie zdjęcie tego dziwnego patentu. Na dzień dzisiejszy jest mechanicznie odszczurzony, karoseria umyta i wypolerowana gdzie się da. Blacharsko to w nastepnym odcinku. Stanie w krzakach i bycie ropniakiem zachowało w dobrym stanie podłoge i tylne podłużnice. Ale deszcz porobił ranty drzwi. Standardowo progi i łuk przy nadkolu do wymiany, same nadkola pod plastikami wydaja sie do odratowania bez spawania. Z prądów znikly na szybach i centralce. Ale to przejrze podczas odszczurzania wnętrza. Jak narazie jeździ skręca hamuje, czeka na swoją kolej i robi za awaryjne wozidło. Wszystkiego niewypisywałem z racji braku zdjęc ale w porównaniu do sedesa prowadze mu z ciekawości >Kosztorys< do wglądu dla każdego co się zastanawia ile kosztuje zabawa OA. Podoba mi sie z racji małego natężenia kombinatorów, w wielu miejscach mam wrażenie że nikogo niebylo. Bo sedes to składak dzikich lat 90tych. Tam szpachel i kartonik znalazlem nawet w nagrzewnicy. No i ile zostało sie caravanów z tym silnikiem? Po zakupie zorientowałem się ze kupiłem go w ten sam dzień tygodnia co sedesa(ostatnia sobota przed rozpoczęciem roku szkolnego). Z tym ze sedes w 2012 a karawan od 2012 robil za kurnik. 15 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grabarz Posted April 16, 2019 Share Posted April 16, 2019 Szacun! Wysłane z mojego H8216 by xperia premium series Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ricardo Posted April 16, 2019 Share Posted April 16, 2019 Ciekawa wg historia tego auta No i naprawdę toporny zapomniany piec Remontuj bo aż miło się czyta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B0Cygano Posted April 16, 2019 Share Posted April 16, 2019 Witam, ładna historia i podziw za chęci odszczurzenia i remontu tego egzemplarza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted April 16, 2019 Author Share Posted April 16, 2019 (edited) Cyrk byl jak szlifierka musialem fotel wycinac bo nikt ich jeszcze nie wyciagal i ori klej do gwintow tak trzymal ze obrocilo nakretke. Kiedys to byli samochody! Ogolnie wstepnie byl sciagany dywanik do przegladu blachy i suszenia pod dywanami. Co do stanu, jak patrze na te niektore omegi wystawione za 5-7k co sie im przerwy niezgadzaja. To juz wole miec kurnik za 800 i porobic na spokojnie pierdoly I tak jak wjechal bym tam srubokretem to gdzies bym wpadl i kazda bedzie musiala isc do konserwacji, a to czy po drodze wymienie pare blaszek to juz bez roznicy. Nie daj bozia ktos mi w takiego cofnie i bede mial to samo co tutaj Troche wnerwia mnie wnetrze bo kanapa poprzypalana gdzieniegdzie od fajek. Ale to zawsze od B mozna wcisnac czy zrobic skore krokodyla. Tak wogole to byla kiedys omega A w ktorej sie drzwi zgadzaly, czy kazda ma te przerwy losowo poustawiane tak jak spawacz wstawil zawiasy? Edited April 16, 2019 by psczelaszkov Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukary Posted April 16, 2019 Share Posted April 16, 2019 Miałem 2 sztuki w budzie A. Kombi i sedan. Tam jak podluznice już kucaly to różnie z tymi szparami było Rób i ratuj , wdzięczne auto, ja miałem obie 2.0 znosiły wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OMEGATOR Posted April 17, 2019 Share Posted April 17, 2019 Szacuneczek za taką robotę. Fajnie ze jeszcze są tacy ludzie co starają się z gruzu coś zrobić 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted April 17, 2019 Author Share Posted April 17, 2019 W środku jest tak. O co chodzi z tą kanapą bez zagłówków? Wszystkie karawany tak mialy w standardzie, czy to jakaś wymyślna kanapa do łatwiejszego wożenia dupereli? Bym nie wytrzymał gdybym niezaczął już patentów robić w niej. Chodzi mi o te dziadowskie odprowadzenie wody z podszybia, niemam pojęcia który helmut stwierdził że genialnie bedzie puścić wode profilem zamkniętym w oplu. Już z góry widać że to przesunięcie wylotu jest troche niefortunne i w wielu przypadkach woda włazi w wcięcie przy zgrzewach i płynie sobie do przodu robiąc kuku. Załatane od strony nadkola, niechciało mi sie serwa wyciągać żeby porządnie załatac w komorze silnika, zostawie to sobie na koniec. Wydawało by się że niema skąd woda wlecieć do środka. Ale szybkie polanie szyby wodą pokazało jakie strumienie potrafia lecieć do kabiny tym odprowadzeniem wody. W sedesie juz niemialem podlogi przez ten bubel. Dlatego tutaj stwierdziłem ze pokombinuje troche. Machłem na szybko zaślepke wklejoną na dirko, i wężykiem poprowadzona woda poza profil. Działalo dobrze przez pół roku, zero wody pod nogami. Teraz coś zaczeło przepuszczać ale to i tak prototyp, machne z większym otworem z kratka i powstawiam i tu i do sedesa bo coś czuje że to najlepszy mod jaki można tu zrobic . Profil zamkniety ma być profilem zamkniętym a nie tranzytem dla wody. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OMEGATOR Posted April 17, 2019 Share Posted April 17, 2019 Nie wiem od czego to zależało ale były wersje z i bez zaglowkow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebek Posted April 17, 2019 Share Posted April 17, 2019 Jak nie zależy Ci na oryginalności to pakuj kanapę od B i już Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted April 17, 2019 Author Share Posted April 17, 2019 (edited) Pewnie i tak zrobie, ale to ostatnie na liscie. Bo same w sobie są ok, nie sa wysiedziane. Edited April 17, 2019 by psczelaszkov Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebek Posted April 17, 2019 Share Posted April 17, 2019 Nie wiem czy czasami nie można tam zrobić otworów i dorobić zagłówki ? W sedanie jest taka opcja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted April 17, 2019 Author Share Posted April 17, 2019 To pomacam i sie dowiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted April 24, 2019 Author Share Posted April 24, 2019 Coś mi ropą zaleciało i na 3 gary wskoczył, otwieram a tu niespodziewajka. VID_20190424_142131.mp4 Nie wiem skąd jest ten przewód ale jako jedyny jest caly skorodowany. Wyciągneli może z jakiegoś traktora czy innego ustrojstwa. Musze coś na dniach wymyślić. Za mocno go przegoniłem i presji nie wytrzymał biedny. A to dopiero początek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ricardo Posted April 25, 2019 Share Posted April 25, 2019 Konserwacja pod maską? Miedź zakładaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post psczelaszkov Posted May 6, 2019 Author Popular Post Share Posted May 6, 2019 (edited) Wstawiłem jakis uniwersalny, a zagłówków niemoge wymacać, być może musze życ bez. Coś 2,3 i R ciezko wchodza, jakby synchronizatory siadaly. Ciężej niż w sedesie w którym wydawało mi się że skrzynia wiecej była przełączana(bardziej zużyte prowadzenia miedzy wajchą a skrzynią). Myślałem że mało oleju, ale skrzynia sucha i olej wypływa przy odkręceniu wlewu, więc pewnie mechanicznie siada. Niema jakiś motudokturów żeby umilić jej umieranie? Jakiś pradawny instrument znalazłem. To by wyjaśniało dzwięk a'la tamburyno przy wyprzedzaniu, być może takie było jego zadanie, bo w aucie brakuje dobrego audio. Oczywiście ori poducha od skrzyni musi być. Podpory wału już niema praktycznie. Ale korzystając że była na wyżynach zrobiłem taktyczne pozimowe rozeznanie blacharskie.(Czemu niema tego wpisanego w instrukcje serwisowe?). Harakiri na ścianie grodziowej ma sie ok. Prawie jak karkonosze. Nieśmiało sie ruda wychyla, ale i tak będe czyścił przed konserwacją. Podłużnica też dostala lekkiego strzała i nawet jest jakieś pęknięcie. Wypadało by to chyba nawiercić i tigiem zamknąc. W środku jest ok, myślałem że będzie gorzej Druga jest ok Wzmocnienia też jeszcze żyją Prawy rant przy nogach pasażera jest 50/50 Lewy da rade chyba Lewa podłużnica tył w słynnym miejscu dla tego modelu jeszcze żyje Prawa troche mniej, ale w środku jest jeszcze lakier Przy wymianie poduch belki można ogarnąc dla zabawy. Sprężyny raczej sie nigdzie niewybierają. Lewe nadkole lekko leci od środka Prawe troche mniej. No i za nadkolami pod zderzakiem jest kupsko Z drugiej podobnie, ale nic strasznego. W sumie chyba bije niektóre B pod względem blacharskim, niema co się spieszyć, można pierw zrobić elektryke i wyprac środek Po tym widlakowaniu jest troche wgniotek na podłodze. Edited May 6, 2019 by psczelaszkov 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ricardo Posted May 7, 2019 Share Posted May 7, 2019 Naprawdę się ładnie to wszystko trzyma Nie ma takiej tragedii jak niektóre Bfl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted May 26, 2019 Author Share Posted May 26, 2019 Małe zakupy, odkupiłem felgi. Myślałem że były 4 ATS'y. Okazało się 3x AAG '90 i 1x ATS 88' Niby mała różnica ale jest, być może 4ta faktycznie wleciała w ściane i musiała byc wymieniona. W każdym razie wszystkie nadają się do piaskowania. Rozgrzewka w cadzie. Nie zauważyłem brakującej spinki przewodów i kolejny mi pękł. Może teraz będzie ok, zobaczymy ile HIPS jest wart Niebęde szukał po szrotach jak koszt wydruku to 20 groszy. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebek Posted May 28, 2019 Share Posted May 28, 2019 Jak byś chciał to mam cztery felgi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted May 28, 2019 Author Share Posted May 28, 2019 I co ja zrobie z 8mioma felgami :D Na ta chwile niech bedzie jak jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted August 1, 2019 Author Share Posted August 1, 2019 (edited) Założyłem podpore wału, bo nie można wymienić czegoś czego niema . Przy 80km/h było jak w Jelczu. Chociaż ciekawe bo powyżej 140 sie stabilizowało i było względnie ok. VID_20190801_173058[2].mp4 Muszę się zebrać wreszcie na naprawe szyb w prundzie i centralki. Edited August 1, 2019 by psczelaszkov 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skit Posted August 2, 2019 Share Posted August 2, 2019 Szok! Dobrze musiało napitalać..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ricardo Posted August 2, 2019 Share Posted August 2, 2019 A jak musiało grać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tazz Posted August 2, 2019 Share Posted August 2, 2019 Godzinę temu, Ricardo napisał: A jak musiało grać! To był napewno heavy metal 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psczelaszkov Posted August 6, 2019 Author Share Posted August 6, 2019 Przywracam powoli funkcjonalność. Od początku był bez siłowników klapy bo wykręciło mocowania. I już ktoś nawet naprawiał coś. Pospawałem i wzmocniłem lekko, mam nadzieje że to wystarczy. Nareszcie mogę wyrzucic kija z bagażnika (przynajmniej do zimy) Nie malowałem pod kolor bo jest coś jeszcze co mnie zastanawia. O co tu chodzi. Dach tu jest doczołowo mocowany? Bo coś im nie pykło w obliczeniach jeśli chodzi o sztywność skrętną. Albo po strzale w dupe odeszło. Będe musiał odpalic tiga i to ogarnąć bo magiem raczej osram cały dach odpryskami. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.